Na rynku meblowym dostępne są różne modele krzeseł audytoryjnych. Różnią się między sobą nie tylko sposobem montażu czy wymiarami. Niektóre z nich nie posiadają tapicerki, inne ją mają. Które rozwiązanie jest lepsze?
Teoretycznie dobrze wyprofilowane krzesło biurowe nietapicerowane, zrobione z wysokiej jakości surowców, powinno być dla zasiadającego na nim słuchacza wygodne. Z pewnością jednak wiele osób nie zgodzi się z tym, twierdząc, że najwygodniej siedzi się na meblu pokrytym miękką tapicerką. Dla uczestnika konferencji czy wykładu, szczególnie kiedy trwa on wiele godzin, o wiele lepszym rozwiązaniem będzie zatem krzesło tapicerowane.
Nie da się jednak ukryć, że wybierając krzesła audytoryjne, nie patrzy się li tylko na komfort ich przyszłych użytkowników (choć pod żadnym pozorem nie można tego bagatelizować!), ale również na łatwość w utrzymaniu ich w czystości oraz wytrzymałość. W końcu przez sale audytoryjne przewija się ogromna ilość osób. Meble, które się tam znajdują, nie mogą się szybko zużywać, jak najdłużej też powinny mieć nienaganny (a przynajmniej poprawny) wygląd. I tu dochodzimy do meritum: nie każdą wygodną dla siedzącego tapicerkę będzie łatwo utrzymać w czystości.
Jak widać, trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy lepiej wybrać krzesła audytoryjne tapicerowane czy nie. Jak to często bywa, tak i tu punkt widzenia zależy od punktu – nomen omen – siedzenia. Trzeba po prostu pójść na kompromis i wybrać rozwiązanie dostatecznie wygodne dla użytkownika, ale także takie, które nie przysporzy kłopotów właścicielowi sali wykładowej. Na ostateczną decyzje powinny mieć konkretne cechy danego produktu (np. rodzaj użytych materiałów). Można zatem wybrać wyjątkowo wygodne krzesło nietapicerowane, jak i siedzisko tapicerowane, które łatwo się czyści.